wtorek, 12 lipca 2011

Transylwania

Tradycja dotycząca wampirów w Rumunii sięga dalekiej przeszłości i nie ma bardziej rozpowszechnionego i zakorzenionego wierzenia w nadprzyrodzone,tak w miastach,jak na wsiach odległych rejonów.

Większość Rumunów wierzy,że życie po śmierci jest podobne do tego ziemskiego;wiara w życie czysto duchowe nie jest zbyt rozpowszechniona i naturalną rzeczą jest przekonanie,iż zmarli działają na ziemi nie pod postacią duchów,ale pod postacią konkretnej osoby fizycznej.Należy odnotować,gdyż wydaje się to interesujące,
że spośród wszystkich regionów rumuńskich,większość przypadków wampiryzmu ma źródła w północnej Transylwanii,gdzie rozwija się akcja także głośnego opowiadania Stokera "Dracula".

Dowodem,jak to wierzenie jest zakorzenione w kulturze rumuńskiej,jest duża liczba istniejących terminów 
na określenie wszelkiego rodzaju wampirów.Terminem najbardziej powszechnym jest "srtigoi" 
("strigoica" dla rodzaju żeńskiego),po którym następuje "moroii".Używane są też zamienne terminy takie
jak "varcolaci" i "pricolici",które są wampirami martwymi,a czasem zwierzętami zjadającymi księżyc.

W niektórych regionach używa się ponadto terminów jak "oper","vidme" i "diavoloace".W tej kulturze występuje przypadek nie istniejący w innych częściach Europy-wampira żywego.Według rumuńskiej specjalistki Agnes Murgoci,w Rumunii znaleźć można trzy podstawowe typy wampira:wampir-nieboszczyk,wampir żywy oraz tzw."varcolac"-wampir połykający księżyc i słońce podczas zaćmienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz