Cała ta historia z wampirami zaczęła się w bardzo nam odległych czasach.
O co naprawdę chodzi?
Rzadko spotykana choroba porfiria objawiała się wstrętem przed światłem dziennym spowodowane brakiem enzymu biorącego udział w syntezie hemu – składnika nadającego krwi kolor bordowy.
Nocne życie
Zakłócenie procesu przemiany porfiryn prowadzi do znacznego ich nagromadzenia w skórze i kościach. Przez to skóra staje się nieodporna na światło. Pod wpływem światła słonecznego nagromadzone barwniki przekształcają się w substancje toksyczne powodujące powstawanie ropnych pęcherzy na twarzy i innych odsłoniętych fragmentach skóry. Zatem chorzy odczuwają niesamowity światłowstręt pozwalający jedynie na opuszczanie pomieszczeń o zmierzchu i nocą.
Charakterystyczny dla mitycznego wampira wygląd(kły i blada skóra)
Nie leczony porfiryk nabiera potwornego wyglądu: jego twarz jest karykaturalnie zniekształcona, uszy i nos ulegają deformacji, a nadżerki warg odsłaniają czerwonawe zęby nadając im wygląd kłów. Do tego dochodzi trupio blada twarz jako efekt rozwijającej się anemii. Niekiedy na ciele pojawia się nadmierne owłosienie.
Picie ludzkiej krwi
Jak donoszą niektórzy badacze, w dawnych czasach cierpiący na porfirę pili ludzką krew, aby dostarczyć organizmowi brakującego składnika – hemu.
Wstręt przed czosnkiem
Cierpiący na porfirię stronią od czosnku, a to za sprawą związków chemicznych w nim zawartych, które nasilają objawy choroby i wywołują groźne ataki. Dopełnieniem do całości są halucynacje i paranoja połączone z bezsennością.
Spanie w trumnach
Ludzie chorzy na tą chorobę koniecznie w zamkniętych na światło dzienne pomieszczeniach przesypiają dzień by móc wyjść w nocy.
Co jeszcze?
brak odbicia w lustrach oraz przemienianie się w nietoperza to tylko wymysł ludzi tak samo jak i sen w trumnach. Może pojedyncze przypadki tych ludzi z braku szczelnego pomieszczenia niedopuszczającego światła skazały je na sen w takich właśnie warunkach jak mała ilość miejsca w całkowicie ciemnym "pomieszczeniu".
Chorzy uważani w dawnych czasach za szatanów byli tępieni przez kościół za pomocą metalowych prętów które wbite w "wampira" zabijały go. Szatan musi opuścić ciało i znaleźć inne by przetrwać tylko opuszczając ciało zmarłego zostaje "wprowadzony" w pręt i tam więziony do końca, lecz to tylko wyobraźnia człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz